Cześć Wam wszystkim! Początkowo prowadziłam bloga tylko i wyłącznie dla siebie. Traktowałam to jak mój dziennik, pisałam po to, żeby kiedyś do tego wrócić, jednak zauważyłam, że czytelnicy są, dzięki wielkie. :)
Z twarzą lepiej. Z oczami było lepiej, zmarszczki całkowicie zniknęły na jakieś 4 dni, jednak nie wiem co, ale coś wpłynęło na to, że znowu się zaczęło. Tym razem tylko z prawym okiem. Myślę, że to zjedzona duuuża ilość marchewki, zapomniałam się. :)
Co do innych skutków ubocznych jakie teraz przechodzę- ból wszystkich stawów, jednak najbardziej dokucza mi ból kręgosłupa, odcinek lędźwiowy.
Nie odzywało się to, dopóki nie poszłam intensywnie pobiegać.
Teraz żałuję, bolą mnie nawet obydwa stawy skokowe. W zasadzie to boli mnie wszystko.
Tylko też nie mogę powiedzieć w 100% czy na to ma wpływ izotretynoina, czy raczej moja choroba, z którą zmagam się od urodzenia. Zawsze bolało, ale nigdy z taką intensywnością.
No, to dorzucam ten kolejny skutek uboczny do mojej listy.
A teraz zdjęcia, jest poprawa! :)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz